|
|
Autor |
Wiadomość |
Edus Nade
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:20, 22 Lip 2007 Temat postu: Glorkar- Nowy Leader Vagelis |
|
|
Resignation Offered
You have offered your resignation. Glorkar has to accept the leadership. If you own or bid for a guildhall, it will be transferred to the new leader, too.
Oczekuje na Twoja akceptacje lecz to tylko formalnosc
Congratulations !
No i powodzenia . . .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Angel Dziubsiy
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 10:08, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
szkoda, bede tesknic edus. czekam tylko na twoj powrot. miss u :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaa4
Dołączył: 02 Mar 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:06, 02 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Wszystkie pomieszczenia cyrkowe byly tak zapchane chrzescijanami, ze stali scisnieci jeden obok drugiego. Mlody czlowiek stal kolo Jukunda, a ze Barbus na starosc ogluchl, wiec co chwila prosil mego syna o glosniejsze powtorzenie opowiesci o dziecinnym tajnym zwiazku.
Mlody chrzescijanin uwazal swoje ocalenie za cud, zapewne - twierdzil - Chrystus przeznaczyl go do jakiegos zadania, bo byl pewien, ze razem z innymi chrzescijanami zginie tej nocy i znajdzie sie w raju. Dalem mu nowe szaty, o ktore nie bylo trudno przy tej liczbie ofiar, i wyprowadzilem tak, aby nikt go nie zauwazyl.
Slawil moja dobroc i zyczyl mi lask i blogoslawienstwa Chrystusa. Nic nie odpowiedzialem, zeby go nie obrazic, spytalem tylko o jego imie. Powiedzial, ze po wysluchaniu nauk Pawla otrzymal na chrzcie imie Klemens. Ta wstrzasajaca zbieznosc, ktora naprawde miala miejsce, sprawila, ze zgodzilem sie na kaprys Klaudii, by moj syn przynajmniej poczatkowo nosil to imie.
Mlody chrzescijanin zle zrozumial dreszcz, ktory mnie przeniknal. Wyjasnil, ze z natury wcale nie jest lagodny. Wprawdzie pilnie cwiczyl pokore, aby przelamac swoja gwaltownosc i zacietrzewienie, ale oto rzucil sie na ziemie, aby zlem odpowiedziec za zlo. Jeszcze raz poblogoslawil mnie i ruszyl do Rzymu, a zywe pochodnie oswietlaly mu droge. Byl tak gleboko przekonany o wyznaczeniu mu przez Chrystusa innego zadania, ze chyba nie rozpaczal z powodu ujscia z zyciem.
Spotkalem go pozniej, jakies trzy lata temu, kiedy zastanawialem sie, jakie stanowisko mam zajac w sporze miedzy chrzescijanami. Ostatecznie poparlem Kleta. Spor dotyczyl dziedziczenia pastoralu po Linusie. Uznalem, ze Klemens jest jeszcze za mlody; skoro cwiczyl pokore powinien to zrozumiec. Na pewno przyjdzie kiedys na niego kolej, ale Ty, Juliuszu, nie zwracaj na to uwagi! Krolestwo chrzescijan nie jest z tego swiata, oni nigdy nie beda odgrywac zadnej roli politycznej, o ile w ogole ich wiara przetrwa. Trzeba przeciez pamietac o ostrej konkurencji roznych nowych religii, rodzacych sie na Wschodzie. Nigdy jednak nie wolno Ci nikogo przesladowac, nawet gdyby bardzo zalezli Ci za skore! Zaklinam Cie na pamiec matki Twego ojca, Myriny.
Nadal odczuwalem zadowolenie, ze przynajmniej moja czesc widowiska byla udana. Poklocilem sie z Sabina, gdy zaczela sie chwalic metodami, jakie stosowala wobec ludzi i zwierzat. Kazalem zebrac szczatki Jukunda i Barbusa. Wielu ludziom pozwolilem na zabieranie zwlok ich bliskich. Z zyczliwosci nie zadalem nawet zadnych oplat. Wieksza czesc zwlok trzeba bylo zakopac we wspolnej mogile obok miejsca kazni biednych ludzi. Na szczescie bylo to stosunkowo niedaleko.
Zatem z dobrym samopoczuciem pospieszylem na uczte Nerona. Gdy zobaczylem plonace zywe pochodnie, wyrazilem swoja dezaprobate dla samowoli i wulgarnosci Tygellina. Szybko zorientowalem sie tez, ze jedzenia nie starczy, wiec polecilem odzierac ze skory, cwiartowac i piec wystrzelane byki, ktore podano na moj koszt. Jesli chodzi o mnie, wyznam, ze nie mialem apetytu. Wielu senatorow krzywo na mnie patrzylo, a niektorzy wrecz odwracali sie plecami i nie odpowiadali na moje powitanie. Po pewnym czasie podszedl do mnie wyjatkowo blady i jakby skruszony Neron, podziekowal mi za wklad w organizacje widowiska i poinformowal o wykonaniu wyroku smierci na moim ojcu i pani Tulii. Az do tej pory bylem przekonany, ze smierc Jukunda i Barbusa nie ma nic wspolnego ze sprawa chrzescijan. Nawet planowalem zapytac Nerona, w jaki sposob adoptowany syn senatora rzymskiego znalazl sie w grupie chrzescijan rzuconych zwierzetom na pozarcie?!
-Zhanbil mnie w oczach zebranych ojcow - skarzyl sie Neron na szalencze zachowanie ojca. - To nie ja wydalem wyrok smierci! Skazali go jego bracia senatorowie; decydowali jednomyslnie, nawet glosowanie nie bylo potrzebne. Przeciez bez wysluchania innych ojcow nawet cesarz nie moze skazac senatora! A prostackie zachowanie twojej macochy Tulii wywolalo publiczny skandal. Ze wzgledu na twoje uczucia wolalbym to wszystko przemilczec. Ten adoptowany przez twego ojca mlodzieniec z Brytanii zbytnio przejal sie obowiazkami synowskimi i oswiadczyl, ze takze jest chrzescijaninem. Wobec tego pretorianie musieli zabrac go do cyrku! Pamietaj, ze byl kaleka i nigdy by nie zostal prawdziwym ekwita. Nie powinienes ubolewac nad jego smiercia; twoj ojciec, trapiony od dawna zaburzeniami umyslowymi, zamierzal cie wydziedziczyc z majatku i wszystko pozostawic temu mlodzianowi. Tak wiec niczego nie tracisz, chociaz musze skonfiskowac majatek twego ojca. Wiesz, jakie mam klopoty finansowe w zwiazku z budowa siedziby, ktora bedzie mnie godna. Wyjasnilem Neronowi, ze juz siedemnascie lat temu otrzymalem od ojca spadek, a mianowicie doc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaa4
Dołączył: 02 Mar 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:29, 20 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
pociagnela lyk. Uch. Obrzydlistwo.
-Gust nabyty - powiedziala Eve, zasmiewajac sie z jej miny. Shane robi zakupy jak
typowy student. Jesli cos jest tanie i reklamowane przez dziewczyne w bikini, to na pewno bedzie
swietne.
-To jest paskudne - jeknela Claire i wypila kolejny dlugi lyk wody, zeby splukac posmak
z jezyka. Ale teraz nawet i woda smakowala goryczka.
-No coz, piwo glownie ma dawac rausz, a nie smak - powiedziala Eve. - Jak masz
ochote i na rausz, i na smak, to sprobuj rumu z cola albo bialego rosjanina. - I nagle chyba sobie
przypomniala, ile Claire ma lat. - Nie zebym pozwolila ci sie; napic ani jednego, ani drugiego, tak przy
okazji. Obiecalismy cos twoi rodzicom. - Udalo jej sie przy tych slowach zrobic mine niemal oburzona i
szybko wyjela piwo z reki Claire. - Ja to potrzymam. - A potem uniosla zwykle dosc cichy glos i ryknela
na cale gardlo: - Yo, Shane! Przestan sie tam wydurniac albo ci wszystko wypije!
W kuchni rozlegly sie wybuchy smiechu. Walka zreszta i tak juz sie konczyla, a Shane
odepchnal ostatniego potykajacego sie studenta, ktory usilowal sie na niego zamierzyc, otarl krew z
ust grzbietem dloni i opuscil pole bitwy. Byl potargany i zarumieniony i wygladal troche dziko, a
Claire poczula, ze reaguje na to jakims wewnetrznym pomrukiem.
Popatrzyla na niego, szeroko otwierajac oczy. Ja nie jestem na cos takiego gotowa!
Ale wyraznie, przynajmniej czesciowo, byla.
-Napij sie, Galahadzie. - Eve oddala mu butelke. Stukneli sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|